Wężowiec trzydziestometrowiec mało pospolity, to efekt zabawy z młynkiem dziewiarskim. Trzy odcienie szarości. Wyszła bardzo przyjemna zapinana na guzik zamotka:)
super robisz rzeczy !!! i dzięki za podsunięcie pomysłu z tą pomarańczą ! Może będzie delikatniejsza w smaku...bo cytryna ma pewną goryczkę, pozdrawiam, ewa
Nie wiem jak ale pieknie to zrobiłaś:)
OdpowiedzUsuńfajowy! ;o)
OdpowiedzUsuńŚwietne spaghetti :)
OdpowiedzUsuńsuper robisz rzeczy !!! i dzięki za podsunięcie pomysłu z tą pomarańczą ! Może będzie delikatniejsza w smaku...bo cytryna ma pewną goryczkę, pozdrawiam, ewa
OdpowiedzUsuńRewelacyjny!!!!!!
OdpowiedzUsuń