Łączna liczba wyświetleń

01 czerwca 2013

Zawiązany naszyjnik

Wykonywanie kolejnych rzeczy z pociętych bawełnianych koszulek powoli mnie uzależnia:) Ale spójrzcie sami czy nie warto było pociąć zieloną koszulkę i trochę pokombinować z szydełkiem.



Obawiam się, że to nie jest jeszcze koniec cięcia koszulek. Witam nowych obserwatorów, bardzo dziękuję za wszystkie komentarze. 

16 komentarzy:

  1. lubię naszyjniki z koszulek i robię je namiętnie ,ale na szydełku to ja tylko łańcuszek ;(

    OdpowiedzUsuń
  2. Super:) Teraz modne są takie naszyjniki:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Super sprawa, wyglądają rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Tnij ile się da, bo cudne rzeczy Ci z tego wychodzą ;) ach!

    OdpowiedzUsuń
  5. Pewnie, że warto! Super naszyjnik :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Naszyjnik wyszedł rewelacyjnie! Warto było pociąć tę koszulkę ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. W moim ulubionym zielonym kolorze...

    OdpowiedzUsuń
  8. świetny pomysł na naszyjnik z pociętych koszulek i kolor zielony - ostatnio jeden z moich ulubionych :-)

    OdpowiedzUsuń
  9. WOW, no tydzień mnie nie ma a tu takie rzeczy :-)

    OdpowiedzUsuń
  10. a mi to wygląda znajomo ;) jakiś czas temu wykonałam całą kolekcję takich naszyjników, mam nadzieję, że to przypadek, ale jeśli nie to uprzejmie proszę o podanie źródła inspiracji

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kasiu Twój profil jest niedostępny, nie mogę do Ciebie napisać, ani obejrzeć Twojej kolekcji, proszę podaj adres Twoich prac chętnie zobaczę.

      Usuń
    2. Aga nie zrozum mnie źle, nie uważam, źe moje naszyjniki są jakieś absolutnie autorskie, bo to w końcu bardzo prosty pomysł. Wykonuję je przy pomocy innego narzędzia, ale efekt jest identyczny. Po prostu bardzo się zdziwiłam, bo w pierwszej chwili myślałam, że to mój naszyjnik. Stąd pytanie czy to przypadek czy inspiracja moją kolekcją. A oto link do naszyjników (pierwsze powstały w listopadzie):
      https://www.facebook.com/media/set/?set=a.488228581236555.115069.119054948153922&type=3

      Usuń
    3. Kasiu o link prosiłam dlatego, że jak każdy odwiedzam wiele różnych stron, natomiast nie mam w zwyczaju pożyczać pomysłów nie podając autora. Kasiu Twoje naszyjniki są śliczne, ale widzę je pierwszy raz, nie mam FB, to chyba błąd. Faktycznie muszę przyznać, że moje są bardzo podobne. Absolutnie nie mam pretensji, że upominasz się o swoje, tak powinno być. Pozdrawiam.

      Usuń
    4. Nie podejrzewam Cię o plagiat :) Myślałam, że spotkałyśmy się może na któryś targach rękodzieła na Śląsku (Bytom, Sosnowiec lub Katowice) lub warsztatach dzianinowych, które prowadzę. Byłoby mi wtedy miło, że coś co zrobiłam stało się inspiracją dla innej osoby, a tak to mi tylko głupio... że w ogóle napisałam.
      Pozdrawiam i życzę wielu ciekawych pomysłów i realizacji, będę tu zaglądać i zapraszam też do siebie http://tereferedesign.blogspot.com :)

      Usuń
    5. Dobrze, że napisałaś- bo się poznałyśmy:) Kasiu będę zaglądać na Twoją stronę, śliczne tam są rzeczy, piękne wężowce. Na targach już bardzo dawno nie byłam, gdyż od kilku lat nie prowadzę sprzedaży swoich wyrobów. Rzeczy prezentowane na tym blogu są tworzone dla frajdy - na własny użytek lub dla znajomych. Zapraszam ponownie.

      Usuń

Cieszę się, że postanowiłaś/łeś umieścić komentarz pod moim postem. Bardzo dziękuję.