"Wsad" do troczków stanowią plątające się motki, do koloru brązowego dołączy miodowy. Wzorek jest bardzo prosty, bo "włóczka" jest bardzo gruba, dywanik też jest raczej gruby. Mam nadzieję, że wersja końcowa ukaże się niedługo:)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających oraz nowe obserwatorki.
Dobry pomysł z tym dywanikiem. Nigdy nie słyszałam o maszynce do troczków?
OdpowiedzUsuńDzięki. Ta maszynka to taki "młynek" w zasadzie, kręcisz korbką i sznureczka przybywa w imponującym tempie. Fajna sprawa.
UsuńŚwietny wynalazek, a robótka wygląda imponująco:)
OdpowiedzUsuńJa go widziałam na żywo i potwierdzam, że to imponujące dzieło :-)
OdpowiedzUsuńMam pytanie gdzie zakupić taką maszynkę ja bardzo dużo robię na szydełku i jak widzę takie ułatwiacze to oczy mi się świecą- przypomina laleczkę tylko ta krbka .A robótka wygląda zachęcająco!
OdpowiedzUsuńJa zakupiłam swój młynek na tej stronie: http://www.hobbycentrum.pl/produkt-_PRYM_Plastikowy_mlynek_do_wykonywania_sznurkow_z_wloczki-HS624-145,62.html
UsuńTo jest właśnie taka zautomatyzowana laleczka. Pierwsze próby właśnie czyniłam na laleczce ale na młynku jest dużo szybciej.
dziękuję Ci za info jok coś zdziałam szydełkowa nie omieszkam się pochwalić ,jeszcze raz dzięki za informację
Usuńmoja mama kiedyś robiłam dywanik łazienkowy palcem zamiast szydełka bo nie miała tak grubego (zamiast włóczki była siatka jaką w latach 80 pakowano w sklepach warzywa )
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać na efekt. Zapowiada się fantastyczny dywan :)
OdpowiedzUsuńw życiu nie słyszałam o maszynce do troczków, ale podoba mi się:D tylko nie roumiem jak ona robi sznurem? najpierw wkładasz w nią wełnę i kręcąc korbką masyznka zamienia wełne w sznurek? dywanik zapowiada się bombowo :D
OdpowiedzUsuńDziękuję. Dokładnie tak to działa, w młynku kręcąc korbką powstaje sznureczek.
UsuńOdczułam potrzebę posiadania maszynki do troczków, do makaronu mogę nie mieć :))) A pomysł na dywanik świetny. Czekam na całość.
OdpowiedzUsuńIde szukac maszynki :)
OdpowiedzUsuńhttp://hemamalenacositas.blogspot.com.es/...tienes cosas muy bonitas ..nos vemos en mi blog ...felices fiestas y un año nuevo maravilloso
OdpowiedzUsuńMłynek mam już chyba z pół roku ,ale jedno co zrobiłam to otworzyłam pudełko i obejrzałam cały mechanizm i na tym się skończyło.Ale zaglądając do ciebie , kto wie?.....
OdpowiedzUsuńBardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.
OdpowiedzUsuń