Łączna liczba wyświetleń
24 czerwca 2012
Dywanik szydełkowy
Jest. Udało mi się ukończyć szydełkowego kolosa. Nie jest zbyt duży, ma 70 cm. Aby osiągnąć większy model tą samą metodą (troczki, sznurki, makarony) należy przygotować dużo więcej włóczki w jednym kolorze lub kolorach pasujących do siebie. Przygotowanie troczków jest włóczkochłonne. Da się zrobić:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Dywan jest kapitalny:) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńŚwietny dywanik!
OdpowiedzUsuńrewelacyjny :)
OdpowiedzUsuńBardzo fajny i na zdjęciu, gdybym nie wiedziała, że to dywanik, to równie dobrze mogłaby to być malutka serwetka na stolik :))))
OdpowiedzUsuńja chcę taką maszynke :Ddywanik wyszedł fantastycznie :D pozdrawiwam serdecznie :D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o takim wynalazku jak maszynka do troczków...;o) a dywanik super!
OdpowiedzUsuńAle cudny! Ma piękne kolory. Maszyna jest iście zagadkowa, nigdy nie widziałam czegoś takiego na oczy. Jeżeli masz ochotę na kocią wymiankę, to zapraszam.
OdpowiedzUsuńJak to dobrze Miła Aguś, żeś do mnie trafiła, bo dzięki temu ja trafiłam do CIEBIE :)))
OdpowiedzUsuńDywanik jest świetny, bardzo mi się takie szydełkowe podobają i świetne kolorki!! :))
OdpowiedzUsuńWygląda fantastycznie.
OdpowiedzUsuńSuper dywanik:) A ta maszynka to faktycznie fajny wynalazek.
OdpowiedzUsuńWitaj!
OdpowiedzUsuńTeż chodzi mi po głowie dywanik do łazienki, ale raczej tkany niż szydełkowy i już zaopatrzyłam się w odpowiednia włóczkę, tylko jakoś nie mogę się zebrać.
Dziękuję za odwiedziny na moim blogu i za udział w Candy.
Życzę powodzenia i pozdrawiam
Monika
Imponujący dywanik! Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńhej! mi też po głowie chodzi taki dywanik ale nie bardzo wiem z czego robić i jakoś boję się za niego zabrać.
OdpowiedzUsuń