Łączna liczba wyświetleń

20 czerwca 2012

Dywanik szydełkowy

W planach był od dawna, maszynkę do  troczków z myślą o dywaniku właśnie, zakupiłam co najmniej rok temu. Tworzy się w bólach, szydełko słusznych rozmiarów oraz mega gruba "niteczka" powodują ból kończyn, górnych oczywiście.
"Wsad" do troczków stanowią plątające się motki, do koloru brązowego dołączy miodowy. Wzorek jest bardzo prosty, bo "włóczka" jest bardzo gruba, dywanik też jest raczej gruby. Mam nadzieję, że wersja końcowa ukaże się niedługo:)
Pozdrawiam wszystkich zaglądających oraz nowe obserwatorki. 

16 komentarzy:

  1. Dobry pomysł z tym dywanikiem. Nigdy nie słyszałam o maszynce do troczków?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki. Ta maszynka to taki "młynek" w zasadzie, kręcisz korbką i sznureczka przybywa w imponującym tempie. Fajna sprawa.

      Usuń
  2. Świetny wynalazek, a robótka wygląda imponująco:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja go widziałam na żywo i potwierdzam, że to imponujące dzieło :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Mam pytanie gdzie zakupić taką maszynkę ja bardzo dużo robię na szydełku i jak widzę takie ułatwiacze to oczy mi się świecą- przypomina laleczkę tylko ta krbka .A robótka wygląda zachęcająco!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zakupiłam swój młynek na tej stronie: http://www.hobbycentrum.pl/produkt-_PRYM_Plastikowy_mlynek_do_wykonywania_sznurkow_z_wloczki-HS624-145,62.html
      To jest właśnie taka zautomatyzowana laleczka. Pierwsze próby właśnie czyniłam na laleczce ale na młynku jest dużo szybciej.

      Usuń
    2. dziękuję Ci za info jok coś zdziałam szydełkowa nie omieszkam się pochwalić ,jeszcze raz dzięki za informację

      Usuń
  5. moja mama kiedyś robiłam dywanik łazienkowy palcem zamiast szydełka bo nie miała tak grubego (zamiast włóczki była siatka jaką w latach 80 pakowano w sklepach warzywa )

    OdpowiedzUsuń
  6. Anonimowy17:27

    Nie mogę się doczekać na efekt. Zapowiada się fantastyczny dywan :)

    OdpowiedzUsuń
  7. w życiu nie słyszałam o maszynce do troczków, ale podoba mi się:D tylko nie roumiem jak ona robi sznurem? najpierw wkładasz w nią wełnę i kręcąc korbką masyznka zamienia wełne w sznurek? dywanik zapowiada się bombowo :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Dokładnie tak to działa, w młynku kręcąc korbką powstaje sznureczek.

      Usuń
  8. Odczułam potrzebę posiadania maszynki do troczków, do makaronu mogę nie mieć :))) A pomysł na dywanik świetny. Czekam na całość.

    OdpowiedzUsuń
  9. Ide szukac maszynki :)

    OdpowiedzUsuń
  10. http://hemamalenacositas.blogspot.com.es/...tienes cosas muy bonitas ..nos vemos en mi blog ...felices fiestas y un año nuevo maravilloso

    OdpowiedzUsuń
  11. Młynek mam już chyba z pół roku ,ale jedno co zrobiłam to otworzyłam pudełko i obejrzałam cały mechanizm i na tym się skończyło.Ale zaglądając do ciebie , kto wie?.....

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń

Cieszę się, że postanowiłaś/łeś umieścić komentarz pod moim postem. Bardzo dziękuję.